“Wiatr w konarach cicho śpiewa, czy chcesz poznać nasze drzewa?” Teresa Płonka

fot. okładki: mojego autorstwa

“Znajdziesz może choć chwileczkę,
by przeczytać tę książeczkę.
Poznasz nasze piękne drzewa,
o nich wiatr w konarach  śpiewa…”.

Pierwsze, co zwraca uwagę, to kolorowa, przyciągająca wzrok okładka. Taka akurat, jaka powinna ozdabiać książeczkę dla dzieci. Wesołe, uśmiechnięte drzewko, nutki, wiaterek – dzięki temu chcemy książkę otworzyć i zajrzeć do środka. A tam jeszcze ładniej. Kredowy papier, kolorowe obrazki zdobiące każdy niemal wierszyk, wyraźna czcionka, dzięki której starsze dzieci przeczytają historyjki samodzielnie. Każdy wiersz to opowieść o osobnym drzewie.

“Po ciepłym deszczu dnia wiosennego,
z żołędzi wyszło coś zielonego.
Najpierw łodyżki, listeczki małe,
wkrótce zielone były już całe (…) “. str. 7

Znajdziemy tu wiersze między innymi o dębie, o topoli, o sośnie, akacji czy klonie. Autorka bardzo trafnie opowiedziała o każdym z nich, wychwytując ich charakterystyczne cechy. Opisała brązowe kasztany, klonowe noski, kolce akacji i modrzewiowe igły. Z wierszyków dzieci dowiedzą się wielu ciekawostek o polskich drzewach. Choćby tego, że modrzew, jako jedyne drzewo iglaste, zrzuca igły na zimę. Autorka opisała też w przystępny dla najmłodszych czytelników sposób, jak z owoców kasztanowców i dębów wyrastają nowe, młode drzewa. Dzieci dowiedzą się też, że z klonowego drewna robi się instrumenty muzyczne, z kwiatów lipy – pyszny, złoty miód, a z witek wierzby można wyplatać koszyki. Wszystko to podane jest w bardzo prosty sposób, z ukłonem w kierunku najmłodszych czytelników, dzięki czemu książeczkę tę można zarekomendować już pięciolatkom.

Jest to zbiór dla wszystkich dzieci kochających przyrodę. Moje osobiste dziecko, które – jak wiecie – w październiku tego roku skończy osiem lat, bardzo kocha drzewa. ogromnie lubi się do nich przytulać. Powiedziałam jej kiedyś, że to daje dobrą energię i dobry humor i tak sobie to wzięła do serca, że ma ulubione drzewa, które po prostu przytula, kiedy je mijamy. Ta książeczka to w jej przypadku strzał w dziesiątkę, bardzo jej się spodobała. Jednocześnie jest naprawdę istną kopalnią wiedzy dla maluchów – wszystkie z pewnością ją polubią.

W moim odczuciu to bardzo udana pozycja, jedynie może tytuł jest trochę przydługi. Zostawiłabym tylko pierwszy człon: “Wiatr w konarach cicho śpiewa”. No ale nie jest to wada, tylko raczej mały techniczny szkopuł.

Zaletą antologii jest humor i ładne, kontrastowe obrazki. Z cała pewnością wpłyną one na to, że dzieciom zbiór bardzo się spodoba. Jest on ładnie wydany, choć to tylko zszyty zeszyt. Przede wszystkim jednak książka ma wszystko to, czego od historyjek i bajeczek wymagają dzieci. Moja córka od razu zachwyciła się ilustracjami: barwnymi, uśmiechniętymi, pełnymi wesołych i pogodnych twarzy. Właśnie tak powinna wyglądać książeczka kierowana do dzieci.

Autorka książki, pani Teresa Płonka, pracuje właśnie nad kolejnym zbiorem wierszy. Tym razem pokaże dzieciom świat ptaków i zwierząt.

“Wiatr w konarach (…)” polecam dzieciom od pięciu lat. To wartościowa, miła lektura dla małych czytelników i ich rodziców.

 *cytaty pochodzą z książki
**opinia powstała na potrzeby akcji PNGiSAM

Copyright © 2024. Powered by WordPress & Romangie Theme.