“Sieć podejrzeń” George Harrar

Kryminał czy raczej może powieść podszyta dreszczem, do tego mocno przesycona filozofią i psychologią – to właśnie jedna z nowszych propozycji wydawnictwa Wielka Litera.

Evan Birch, ogólnie szanowany profesor i wykładowca filozofii na Pearce College, wiedzie spokojne, poukładane życie, dzieląc swój czas pomiędzy pracę a rodzinę. Jego żona Ellen również pracuje i prowadzi dom, synowie – bliźniaki, Adam i Zed, chodzą do szkoły. Z pozoru być może nieco nudne, takie życie wystarcza Evanowi, który jest człowiekiem bardzo spokojnym i nie łaknącym większych przygód. Właśnie wydał książkę o filozofii pt.: “Niespokojne umysły” – poznajemy go w chwili, gdy otrzymuje on od wydawcy paczkę z egzemplarzami autorskimi.

I nagle, pośród tego stoickiego spokoju, szarości dnia codziennego i stagnacji, pojawia się ona: Joyce Bonner. A właściwie trudno nawet tak dosadnie stwierdzić, że się pojawia – prawdopodobnie została porwana. I niestety wszelkie poszlaki wskazują, że to właśnie Evan mógł mieć z tym coś wspólnego.

Spokój Evana rozpada się nagle niczym domek z kart, a sieć podejrzeń oplata jego rodzinę do tego stopnia, że podkopuje ich zaufanie do niego: jako ojca, męża, pracownika, nauczyciela… Z czasem dowodów przybywa, a Evan przestaje już ufać samemu sobie.

Czy rzeczywiście jedno słowo, jeden gest, jedna nieopatrznie podjęta decyzja, mogą aż tak mocno zaważyć na czyimś życiu? Czy wszystko w nas jest przesądzone? Czy może jednak mamy jakiś wpływ na to, co się z nami dzieje?

str. 297 – “Nazwę je więc zbiegami okoliczności, jeśli pan woli. W tej sprawie jest ich wiele, a lata pracy nauczyły mnie, że zbiegi okoliczności zawsze zdarzają się z jakiegoś powodu”.

“Sieć podejrzeń” pokazuje, że nawet zgoła niewinne czynności, codzienne, często rutynowe, mogą nas wplątać w gąszcz wydarzeń, które z kolei nierzadko mogą nas doprowadzić wręcz do zguby. I nawet jeśli – tak jak Evan Birch – unikamy problemów, żyjemy uczciwie i nie krzywdzimy innych, to i tak nie jest powiedziane, że nie spotka nas w życiu coś kompletnie nieprzewidzianego, coś złego, coś, z czym nie będziemy potrafili sobie poradzić.

Powieść przesycona jest filozofią, co niestety nie wszystkim może przypaść do gustu. Nie ma tu nagłych zwrotów akcji, gonitw, ani strzelanin. Akcja toczy się powoli, statycznie i nie gna naprzód na łeb, na szyję. To książka dla tych, którzy lubią zagłębiać się w psychologię człowieka i wnikliwie ją studiować.

Autor zastanawia się tutaj, jak pewne zdarzenia wpływają na człowieka i jego zachowanie i czy w określonych sytuacjach mamy możliwość pokierowania swym losem. Bo kto wie, czy tak naprawdę cokolwiek zależy od nas? A może kiedy się boimy, podejmujemy złe lub niewłaściwie decyzje?

str. 24 – “(…) strach to fundament, na którym opiera się całe nieszczęście ludzkości”.

Nasz bohater, Evan, to nieźle nakreślona postać, da się lubić, choć chwilami może się wydać mało interesujący. Jest racjonalny, realnie stąpający po ziemi, wie, czego chce i jest zadowolony z życia. Nie polubiłam za to jego żony, Ellen. Wydała mi się okropnie irytująca, przemądrzała, nieciekawa, w kółko rzucająca złotymi myślami, nie wiem, czy znalazłabym jedno zdanie wypowiedziane przez Elen, które brzmiałoby zwyczajnie, tak szaro i prosto, jak to bywa w życiu codziennym.

Samo wydanie nie zawiera błędów, a jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to do bardzo cienkiego papieru, na którym gdzieniegdzie prześwitywał druk.

“Sieć podejrzeń” to pozycja, którzy ponad krwawe thrillery i pełne zawiłości i zagadek kryminały, przedkładają śledztwo i szukają w książce czegoś ponad pościgi, ponad tożsamość zabójcy czy też jego motywy. Polecam tym, którzy lubią książki spokojne, do poduszki i których nie znudzi statyczna i powoli biegnąca akcja pióra George’a Harrara.

Za książkę i możliwość jej przeczytania bardzo dziękuję wydawnictwu Wielka Litera.

*cytaty pochodzą z książki

Copyright © 2024. Powered by WordPress & Romangie Theme.